Christian Horner skomentował wyniki dzisiejszych kwalifikacji. Szef Red Bulla podkreślił również jak ważny w kontekście całego sezonu będzie jutrzejszy wyścig.

Max Verstappen zdobył dziś na Paul Ricard kolejne pole position w karierze i przełamał tym samym dominację Mercedesa na tym torze. W 2018 i 2019 roku we Francji niemiecka ekipa była wręcz nietykalna i przy obu wizytach sięgała po zwycięstwo w kwalifikacjach jak i samym Grand Prix. Horner ma więc świadomość, że wygrana jego ekipy na tym terenie byłaby solidnym zastrzykiem morale.

"Nasze pierwsze pole position we Francji to fantastyczny wynik. Max jest tu szybki od początku weekendu. Zespół poprawiał się z każdą sesją. Dobrze jest też mieć Checo w pobliżu, to świetny wynik całej naszej ekipy. To z pewnością doda nam pewności siebie. Zobaczymy jak nam pójdzie jutro, ponieważ ten tor w ostatnich latach był twierdzą Mercedesa. Jeśli więc tu ich pokonamy, to tak naprawdę możemy ich pokonać wszędzie."

"Stawka jest oczywiście wysoka, ale cały zespół pracuje niesamowicie dobrze. W tym roku jest ciężko, ponieważ trzeba dbać o obecny samochód, ten przyszłoroczny, a do tego dochodzą cięcia kosztów i wszystko inne. Dlatego fenomenalnie jest widzieć jak cała ekipa jednoczy się i wywiera taką presję na Mercedesa."

"W naszym bolidzie zmniejszyliśmy nieco siłę docisku. Można się o tym przekonać, gdy porówna się rozmiar naszego tylnego skrzydła z tym w samochodzie Mercedesa. Dlatego w drugim sektorze jedziemy szybciej, po prostu mamy tam mniejszy opór. Jednocześnie jednak wciąż udaje nam się uzyskiwać bardzo dobre czasy w trzecim sektorze. Miejmy nadzieję, że w jutrzejszym wyścigu dobrze się spiszemy."